Ryzykuj, bo tibia jest jak kobieta - zmienna

Jak zacząłem grać to sorce były SD makerami, a Druidy Uh makerami. sd of 15 poziomu a uhy od 11. Nie było souli... Dało się nimi przyzwoicię grać dopiero od 60 poziomu - a jak? Biłeś dle z hmm i tyle :/ Vis zabierał 50 many, mana się 4x wolniej ładowała, a manasy ksoztowały 2x drożej i ładowały 2x mniej. Jeszcze do tego tzreba było pić je ręcznie! Knighty mieli umiarkowane hity, pałki to samo. Wystarczył jeden up'date aby zakłócić tę charmonię, i tibia zaczęła schodzić na psy

Magowie dostali rózgi, dostałi soule, mana zaczęła ładować się 4x szybciej, pałkowie dostali znikające speary...
Vis był za 20 many!
Magów zrobili bogami - paladynów i rycerzy, gnojkami którzy nie umieli nic zrobić w pvp

I od teraz tibia schodzi coraz bardziej na psy, tym ich "balansowaniem" profesji niszczą całą grę. Najlepsza była jednak stara, dobra kochana 7.4
