25-09-2007, 19:51
|
#455
|
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 18 11 2005
Posty: 298
Stan: Początkujący
Profesja: Elite Knight
Świat: Xerena
Poziom: 100
Skille: 86/81
Poziom mag.: 7
|
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Cors Ent
Orzolek był w "Rays"
i nigdy nic nie płacił
to jest powód do zabicia
skoro przydupaski Twojego pokroju płacza na forum po jego zgonie to znak ze jednak nie byl to chybiony strzał i trafilismy kogo było trzeba
--
Jesli idzie o rozkład sił to jest równowaga miedzy Wanted a Punishers
Puni maja jednak jedna przewage która coraz bardziej zaczyna sie zarysowywac.
Szwecka szkoła gry wnosi pewien element którego nie sposób nie docenić.
Walczyłem juz w roznych gildiach-> pod dowództwem Draza, Urba, Miny, Matacy(starego-Mika), Hawka(starego-Tobbiasa), Manura(starego-Wezzliego) Hega, jak i w czasie burdelu kiedy kazdy chcial co innego i krzyczal co innego.
mimo tego ze Draz wielokrotnie dowiódł swoich umiejetniosci dowodzenia (i nie bede mu tego odmawiał- bo to nie kwestia mojego gustu a goły fakt), a Minavand (przynajmniej dla mnie), był i pozostaje najlepszym graczem PvP na Azurze to Punishers dowodzone obecnie przez Jimmiego to jest to.
dla wszystkich wantedoludków ktorzy podniosa larum po moim poscie- przez bycie dowódca i liderem rozumiem pare spraw wiecej niz krzykniecie "zabijmy tego" i odliczenie "3, 2, 1, shoot!"
mozecie sie z moim postem nie zgadzac - ale faktem pozostanie ze Minavand jeszcze nie raz pokarze lwi pazur i powpisuje sie na listy deadow, a Xajaki ogarnie nie jedna akcje Punishers
|
Jest rownowaga ale punki maja przewage?
|
|
|