ten artykul jest po prostu smieszny tak jak ty. nie widze w nim jakiegokolwiek sensu. czytajac to szanowalem cie do czasu kiedy dotarlem do fragmentu gdzie piszesz ze jestes czy czujesz sie lepszy od jakis okreslonych osob. z takimi osobami polacy walczyli w wojnach nie wiem czy pamietasz a powinienes, tak swietnie przeciez znasz nasza historie. w ogole to polowa tych argumentow jakos mnie nie rusza. przyklad takiego Kubicy jest przynajmniej nie na miejscu. co z tego ze jezdzi dla niemieckiego teamu jak na jakis polski team sie jeszcze nie natknalem? argument o tym ze polacy robia bledy w pisowni. hmmm mysle ze tego czy szwedzi lub brazylijczycy robia bledy gdy posluguja sie swoim jezykiem nie wiesz. a angielski mnie nie obchodzi. rzadko spotykam sie z tym zeby jakis polak przynajmniej srednio znajacy angielski robil 5 bledow w jednym zdaniu. co do tego co pisales na temat znajomosci angielskiego u polakow... hmm ok te ~20
lvle moze ograniczaja sie do tych podstawowych zwrotow... tak samo jak te same lvle brazylijczykow lub pewnie szwedow z ktorymi nie mialem raczej przyjemnosci grac. przyklady dialogow? (wszystkie dzisiejsze)
XXX:i hunt here
JA:how long?
XXX:10h
JA:You are crazy?

XXX:no, br
---------------
JA:hey i go to carlin but i back here ok?
XXX:br pls :/
moglbym jeszcze pisac dlugo kontrargumenty ale bym troche tu siedzial a przeciez musze sie nauczyc na polski i historie
