Gracze na Arcani
Gram już troche na tym serwie zawsze było w miare dobrze dopóki nie spotkałem gracza o imieniu Wilkes..
Pewnego dnia siedze sobie spokojnie trenie w Greenshore na rotach.Napewno każdy zna to miejsce,W między czasie czytam sobie forum na tibia.pl,Nagle włączam tibie patrze a tu ziomek zabrał mi parcele.Zycie spadło mi do reda i o mało co nie padłem... z nerwów wyzwałem go.. i poszedłem do dp..
Następnego dnia trenie w tym samym miejscu nagle wpada mi ziomek i wali mnie nie mogłem sie obronić bo nie miałem przy sobie broni na szczęście miałem kilka uhów zaczołem uciekać napisałem do ziomka z gildi że goni mnie jakiś koleś ziomek dobiegł pomógł mi nie zabił kolesia ale mogłem sobie spokojnie dojść do dp
doszedłem do dp nagle dostaje wiadomość od tego kolesia Wilkesa że mam hunta i że musze mu zapłacić 20 k wyraźnie nie zgodziłem sie na zapłate tych pieniędzy ponieważ czułem i czuje sie nie winny.. Mineło kilka dni ide sobie do dp w thais patrze stoi Wilkes ze swoim ziomkiem Arowixem(101 lvl )
Wilkes powiedział do Arowixa żeby mnie ubił bo jestem hunted.. on mnie ubił i od tamtego czasu mam hunta.. Wilkes żąda odemnie 10 k
Co zrobić ?? Przestać grać?? Zapłacić?? Czy może jest jakieś inne wyjście??
Poradźcie mi coś..
Sorki za błędy ortograficzne pisałem tego posta w pośpiechu
|