Oj, ja juz z Aryamkiem dawno zauważylismy noobostwo gamgusia... Jak Aryamowi walil ze go schakowali i ze idzie zaraz do dkinga ktory "mu cos tam wykombinuje"... Hehehe, fajnie, że wtedy dking nie byl on line, gamge zgasilo ale po 10 minutach ten sam tekst do mnie(oczywiscie wiedzialem co mowil aryamowi wczesniej, a dking dalej ofline

) no ale że tak powiem gamge zwisa mi i nie gadam z nim wogóle. I nie możliwe jest żebysmy grali na jednym serwie pyro... Paru osób które wymieniłeś po prostu nienawidze i zycze im jak najgorzej...