Cytuj:
Oryginalnie napisane przez lycha_ziom
1.jakub zostal sprzedany niedawno
2.wszystko co robilem to dla moich kumpli ktorzy sa w VU.
3.dzis pokazliscie klase
PS. wielki gz dla Castora ktory sie nie bal wystawic oraz mial dzisiaj najwiekszy udzial w walce,jak i dla Lisa(ktory uciekl) i Beerdrinkera ktorzy dlugo sie trzymali a spodziewalem sie szybkiej ich smierci.Vanum mialo dzis duzy powah ale go nie wykorzystali.Rozbawila mnie pewna sytuacja ,gdy padl lapka wszyscy tak sie cieszyli jakbyscie juz to wygrali,a padlo 3 od Was i juz wszyscy jak najdalej odchodzili.Jak to tana ujął na forum bez wiernych do konca zolnierzy tej wojny wygrac sie nie da.
|
Drogi Jakubie, mysle ze masz racje. Zgadzam sie, ze Castor mial najwiekszy udzial w walce, przeciez pokazal sie z tak dobrej strony, ze dzieki niemu Vu wygralo (padł - przyp.redakcja). Poza tym tak po 3 naszych detkach wszyscy odeszli jak najdalej, niektorzy nawet odeszli na svargrond, w obawie przed potezna moca VU. Kolejnym faktem w którym masz racje jest to, że w momencie gdy padł łapka to wszyscy umiescilismy nasze prawe kończyny pod biurkiem i zaczelismy robić "up/down" niczym Grosiu w venore. Na TSie było tylko słychać piski i jęki, radość była niesamowita, sam zdążyłem zorganizować festyn z tego powodu. Odnosnie wiernych do konca zolnierzy, to mysle, ze idealnym przykladem takiego zolnierza jest niejaki Jakub Druid, ktory sprzedaje postac w srodku wojny. To dopiero lojalny chlopak.