Jakbym miał 150~ ms'a to był nim grał dalej bo przy takim levelu już by się nie opłacało robić czegoś nowego.
Zresztą nawet jakbym miał ~140lv to też bym grał bo wtedy idę na warlocki jest git.
Obecnie 115lv. Jak na razie zwróciło mi się w 2 miejscach (dragi, gs island [tylko dzieki szczesciu, pare fish finow]). I tu sie zaczyna problem. Jak masz ten 140 (800~hp) , 150, 160 czy dalej ok 900hp to jeszcze looz, bo pojdziesz na te warlocki.
A w moim przypadku maly lag na demonii (720hp) konczy sie tragicznie.
Wiec skoro nie zwraca mi sie z wiekszosci huntow + do tego zaliczam gleby 50k na blessy to skad mam kase brac? To jest wlasnie ten bezsens. A niestety zajecie jakichkolwiek wiekszych dragów na eterni graniczy w obecnym stanie rzeczy z 'cudem' oprocz 60ek czy rp tez wieksze lvle + holdingi na 24h..
Pozdro
/edit
Zapomniałbym o najważniejszym - miałem hacka na wakacjach wiec o jakis softach czy coś moge zapomniec. Mam to co mam i tyle ile udalo mi sie odrobic po hacku. Obecnie praktycznie NIKT nie kupuje sd, wiec jakiekolwiek trenowanie mlvla i zarabianie w ten sposob kasy na manasy mija się z celem.
Btw. Pograłem knightem, wbilem ~50lv i mi sie znudzilo.
Teraz pogram palem zobacze jak to wyglada. Do tego czasu moze zastanę zimowy update.
/edit 2
Tym oto sposobem stwierdzilem ze inne profesje mi sie nudza - gram sorcem. Tylko ta kasa eh.