A miewaliście może kiedyś tzw. "paraliż senny" jak się obudziliście? Ja w dzieciństwie miewałem praktycznie każdego ranka. Parę razy nawet oddychać nie mogłem.
Jakby ktoś nie wiedział, to w nocy żeby człowiek nie robił tego co mu się śni, uruchamia się tzw. "paraliż senny". Wtedy osoba śpiąca jest kompletnie nieruchoma (tylko faza ren). Działają nieliczne mięśnie jak serce i mięśnie płucne. Najczęściej w dzieciństwie jak człowiek się budzi to nie może się ruszyć. Niekiedy oddech jest bardzo ciężki. Skuteczne jest bardzo silne pragnienie poruszenia np. palcem, bo jak nim ruszysz, to przechodzi. Już tego nie miewam, ale tak do 10-12 roku życia najpierw (prawie) każdego ranka, potem coraz rzadziej.
@down,
Jest po ósmej, to już nie pora na Ciebie?
Ostatnio edytowany przez Korektor - 07-10-2007 o 21:21.
|