Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Korektor
Witam,
Poza tym rzeki. Prędzej dam się pokroić niż wejdę do jakiejś rzeki. Nie mówię tu o małych strumyczkach, lecz o Wiśle/Brdzie/Kanale Bydgoskim itp. Po prostu mam niesamowitego stracha jak nie widzę co jest na dnie.
|
Nie wiem jak jest w przypadku innych, ale co do Wisły to twój strach jest w pełni uzasadniony. Ja bym do tego syfu za Chiny nie wszedł xP
Co do mnie to boję się strachu, a co za tym idzie halucynacji. To jest boję się ciemności i, że coś mnie w niej przestraszy. I boję się, że na przykład natknę się na coś zwyczajnego, ale w ciemności i tak nie będę wiedział co to jest, więc się będę bał ;S No i właśnie tych halucynacji, że coś mi się wkręci strasznego i się będę bał ;S
Btw. chyba nikt nie wymienił jeszcze pająków

.