PlacekZJagodami, mówisz ładnie i mądrze, ale mówić o celu i działać żeby go osiągnąć, to dwie zupełne różne sprawy. Też mógłbym puścić przemówienie na 20 stron, ponoć nawet dobry w tym jestem. Aczkolwiek jestem zwolennikiem śmierci za sprawę i lubię wszystkie filmy, gdzie bohaterowie na końcu pięknie i wzruszająco oddają żywota za swoje idee (300 rox!), grając w Tibię skupił bym się na innych sprawach, które na celu miały by doprowadzenie do tego, aby to moi przeciwnicy mogli na końcu pięknie i wzruszająco, od Thais po Fibulę oddać swoje żywota na swoje idee, sprzeczne zresztą z moimi.
Ale jako że bez teamu to i Everanor na PoI zaliczy deduwe, to siedzę cicho.
|