Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Kup.Se.Musk
Na dodatek jeżeli osoba, która otrzymała dożywocie jak ma się poprawić? Myślcie!
|
Nie wolno nikomu tak mówić. Dlaczego? Już wyjaśniam.
Jeżeli zastosuje się kare dożywotniego pobytu w więzieniu, to nie oznacza to, że seryjny morderca będzie krzyczał na całe więzienie "wypuście mnie juz nie bede zabijał, już nic nie zrobie!".
Tu nie chodzi o wykrzyczeniu całemu światu że ktoś się poprawił tylko o poprawę duchowną. Moim zdaniem pobyt w więzieniu zachęca morderców do modlitw z prośbą do boga o ułaskawienie. Dlaczego nasz Świętej Pamieci Papież poszedł do więzienia, aby spodkać sie z jego niemal morderca? Myślał, że dana osoba wroci do Boga. I myslał dobrze, ponieważ Ali poprawił się i grzech został mu wybaczony.
Jeżeli morderca wyjdzie z więzienia, bo np dostał karę 10 lat więzienia, zamknie się na Boga, zostanie ateista, to i tak bedzie gnił w piekle.
Jednak ja popieram karę śmierci. Dlaczego? Ano dlatego, że takiego rozwiązania i duchownej poprawy bardzo mało ludzi w więzieniu stara się zaliczyć. Wola pognic i umrzec w celi niż poprawić się ze swoich czyów. To jest chore, ale jest.