Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Yero
ciężko uznać 5 min(tyle mi zajęło oddanie głosu 2 lata temu) za stratę czasu.
|
Dolacz do tego dojscie do punktu, poczekanie, az zwolni sie miejsce i powrot. Czasem wychodzi grubo ponad godzina. I przypominam - mowa o sytuacji, kiedy glosowanie byloby obowiazkowe.
Cytuj:
ale jednak ciągle się ciśnie na usta "Co by było gdyby każdy myślał jak ty"
|
To na wyborach bylaby 0% frekwencja.
Cytuj:
No właśnie nie jest niezaprzeczalne. Teoretycznie istnieje możliwość, że i ten jeden głos się przyda.
|
Bardziej prawdopodobne jest, ze trafia mnie dwa meteoryty jednoczesnie. Oczywiscie, teoretycznie to jest mozliwe...
Cytuj:
Nie pisałem o parlamentarnych, tylko ogólnie. Nie narzucaj mi swoich warunków.
|
Ale rozmawiamy o wyborach parlamentarnych. Przy sadach skorupkowych (Grecja antyczna) tez decydowal jeden glos i to znacznie czesciej. Na polskich tzw. sejmach w okresie obowiazywania veta tez decydowal jeden glos - zazwyczaj (wlasnie ten wetujacy). Ale chyba nie o tym rozmawiamy i chyba nie na tym polegaja jutrzejsze wybory, nie?