Każdy dokłada tutaj swoje 3 grosze to i ja będę… Od razu wybaczcie, ze nie mam tutaj oryginalnej rozmowy, ale byłam wtedy dość zajęta i to był spontan… Expilam sobie spokojnie aż napisał jakiś chyba 9 czy 10 lvl. Jestem dość otwarta osoba wiec, gdy napisał „cześć” odpowiedziałam również tym samym. Powiedział, ze ma pewien problem, zapytałam, jaki. Powiedział mi, ze stoi przy pewnym znaku i pisze tam „cos tam cos tam fibula” i on nie zna za dobrze angielskiego i czy mogę mu powiedzieć, co to za potwor. Odpowiedziałam mu, ze lepiej żeby tam nie wchodził, bo jest niebezpieczny, gorszy od demona. Powiedział mi, ze jakiś „koleś” tam wszedł… zapytałam tylko czy wyszedł? Odpowiedział, ze nie… Zapytał a jak wygląda ten potwor Fibula odpowiedziałam, ze jest duży i…różowy… Pamiętam, ze wtedy napisał, ze już nie będzie mieszkać w Thais tylko ucieka do Ab… Mnie osobiście ta mała wkrętka rozśmieszyła… Pamiętajcie … uważajcie na Fibulę to straszny potwor!
