Cytuj:
Oryginalnie napisane przez <.<
Zanieś to pani od polskiego.
|
A co? Sam jesteś zbyt tępy by to zrozumieć?
Cytuj:
|
I tu się nasuwa wniosek…. Dokad zmierza Cipsoft? Czy dalej będzie robil graczy w chu…. I doil nas… czy opamięta się i zacznie w koncu działać… . Jak będzie tego nie wiem..
|
Ta firma od wydania update z wandami (7,7 jak dobrze pamiętam chociaż mogę się mylić) zmieniła w miarę fajną grę w komercyjne gówno. Poza zyskami jakie ma im to przynieść całą resztę mają za przeproszeniem głęboko w dupie. A niedawno otwarty sklepik z koszulkami i innym kiczowatym badziewiem za kilkanaście(dziesiąt euro) było rekordem. Z jednej strony gracze nie mogą grać ponieważ problemy z serwerami, a z drugiej namawia się ich do kupowania jakiś śmieci... Obecnie jedynym dobrym wyjściem jest olać ich i poszukać ciekawszej gry (ja mam swój typ).
Druga sprawa to sam charakter gry. Czasy kiedy pod depo jeden drugiemu na pytanie czy może pożyczyć kasę na parcel odpowiadał "sure dude^^) lub gdy się chodziło z przypadkowymi ludźmi na wspólne hunty wspomina z sentymentem może z 30-35% użytkowników forum. Reszta to pewnie dzieci kolejnych update, dla których cyferki i statystyki są najważniejsze. Obecnie wystarczy:
pacc + bot = 100lvl. Cipy chciały zbalansować profesje i wyszły z tego takie kwiatki, że z MMO(MASIVE MULTIPLAYER ONLINE) game zrobiła się siekanka solo (hack'n'slash?), w której jedynym celem jest dojść po trupach do najwyższego poziomu bądź skilla...
Prawda jest taka, że cipsoft mydli oczy dzieci (bo starsi gracze widzą jak się z nimi obchodzi) głupimi bajeczkami jaki to update nie jest super podając informacje wyssane z place, a serio robi wszystko na odpieprz się byle to w przyszłości owocowało mamoną.
PS. Do wszystkich forumowych flamerów, możecie mnie zjeździć, że
dopuściłem się obrazy świętości jaką jest Tibia, ale to jest poprostu moje subiektywne zdanie na ten temat.
@DOWN:
Ciekawe czy jak np. zamówisz na allegro rower górski a przywiozą ci podrdzewiałego składaka to czy też powiesz "jest kapitalizm i chciał zrobić". Aha i odpuść sobie ten mentorski ton bo to raczej śmieszne niż fajne...