Czy temat nie zboczył z kursu trochę? Wydaje mi się, że tak.
Po co jeden drugiego przekonuje o swojej racji? Jeden pali, drugi nie. Proste
Nie podoba ci się, że palę to powiedz to (ew. napisz) i tyle, tylko powiedz lub napisz wszystko odrazu, żeby nie było potem niepotrzebnego gadania, albo spamu

A i pozatym, u mnie na podwórku prócz mnie każdy popala, i nie ma u nas żadnego typa który by "chodził i brał pieniądze od rodziny, albo obcego (pozatym obcy są źli)"
Tyle.