Z punktu widzenia paladyna:
* Elf Arcanist - po prostu masakra, szybko sie leczy, mocno bije, wiecej ich nie chce spotykac =)
* Hunter - to chyba wiadomo - wypuszcza do 3 strzal naraz, bez uhow nawet nie podchodzic

* Mino Mag - podobno jest na nie jakas dobra taktyka, ale ja zanim go zabije przynajmniej do zoltego zjechany jestem.
* Fire Elemental - bez komentarza ~
Pozostale, ktore zazwyczaj pozostawiaja dosyc znaczny slad na naszym zdrowiu, to: Elf Scout, Mino Archer, Fire Devil, Witch, Orc Shaman (nienawidze leczacych sie potworow)
To tyle - jak na moj gust zabijanie ich samemu nie ma wiekszego sensu (przynajmniej na nizszych levelach), lag = latwa smierc.