@Eerion
Ah, kolejny ciekawy post. Tak czytam i czytam te twoje argumenty i stwierdzam, że musisz poczekać z dwie-trzy części. Czyli nie odpowiem na nie tutaj.
Dzięki.
Cytuj:
2. Jeśli walczyli z ludźmi to nie powinno w nich budzić przerażenie, że ci co mają słabsze ciała potrafią z nimi wygrać (ludzie tez z nimi wygrywali, w mniejszych lub większych potyczkach - w każdej wojnie są jakieś, choć miniaturowe zwycięstwa).
|
Raz. Bał się elfów, że pokonują ich w <każdej> walce (ostatnio), nie chodziło, że choć raz ich pokonali i to nie wiąże się z tym, że nigdy nie spotkali ludzi. Co do IQ to się zgadza.
Mam coś konkretnie odpowiedzieć...
@łuk
Noo tak... a wiedziałem, że tak napiszesz. Tarcze nie były jakieś tam ogromne, żeby się zasłonić przed ostrzałem ork musiał przykucnąć <czego nie pokazałem bo nie wychodziło mi>. Więc raczej tacy orkowie byliby nastawieni na ostrzał przynajmniej kilku elfów z całej kolumny.
Żeby skutecznie bronić takich łuczników orkowie musieliby wolniej iść. A chcieli przecież jak najszybciej przedostać się z pola ostrzału i wciągnąć wroga w walkę wręcz.
~elita orków wstydzi używać innej broni niż miecz <byli tam najlepsi>
~orkowie mają nie zgorszy rozum co ludzie, ale w niektórych dziedzinach im ustępują
~u mnie nie są wcale agresywniejsi. Nie mają berserkerów, co najwyżej jedzą surowe mięso
@tępy atak
Taak, mieli ich okrążyć itp. itd.. Brak łuczników już opisałem to tutaj jeno powiem, że naprawdę tępy atak to jakby biegli na maxa nie patrząc na strzały. Strategią było wciągnąć cienkich elfów w walkę wręcz.