Pozwól, że nawiążę jedynie do ostatniej odpowiedzi, mianowicie o zmianie stylu walki. Myślę, że to obrazuje większość powodów do krytyki.
Na tym przykładzie widać, jaką przeszkodą mogą być pewne przemilczenia/niedopowiedzenia. Skąd czytelnik mógł wiedzieć, że orkowie wcześniej stosowali inną taktykę? Otóż to - nie mieli pojęcia. A wystarczyło jedynie zrobić jeszcze jeden kadr, gdzie dowódca twierdzy rozmawia o tym z drugim orkiem.
Niestety, każdy twórca musi znaleźć złoty środek. Punkt, między traktowaniem czytelnika jak debila, a liczeniem, że domyśli się rzeczy, których nie ma szans się domyślić. Liczę, że Ty akurat ten środek znajdziesz.
Pozostałe kwestie można uznać za wyjaśnione

(tylko te przeklęte niedopowiedzenia - można ujawniać szczegóły, które nie zniszczą aury tajemniczości, którą chcesz utrzymać - ale pewnie to wiesz)