Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Nacpany_Wlodek
Jestem ciekaw co zrobią te dzieciaczki, które co update zmieniają profesje, bo się łatwiej expi.
|
No dokladnie, potem sie chwala "mam 50 ms i 55 rp, podczas gdy grajac jedna postacia bylby juz 100 levelem. Ja siedzialem cicho i klepalem orki na 120 levelem moim knightem ale sie mi oplacilo bo teraz laze gdzie chce i bije co chce.
Co do tego ze knight zapakuje sie uhami i poluje przez tydzien, to prawda jesli zalozymy ze knight bije trole czy zolwie. na frostach mam capa na 4 godziny polowania jesli chce przesiedziec cala noc na frostach to kupuje 100-120 bp mf i zostwiam w domku, jak sie skoncza mf to szybko lece po nowe i modle sie zeby nikt spawnu nie zajal. Fakt jest taki ze knight ma wiecej capa, ale kiedy decydowalem sie na wybor profesji to wiedzialem ze mag ma duzo wieksza sile ognia ale knight to wiekszy komfort grania (przez cap i hp) Męcza mnie te ciagle zmiany ktore tylko z nazwy sa balansacja, bo to zeby 150 paladyn walil z power boltow za 6 gp podobnie jak 220 ed z sd za 350 gp to jest smieszne.