sami wiecie, ze tego pingowania nie robi zadna osoba z Kazadum, a w tej gildii jestesmy tylko ze wzgledow logistycznych. Ja sie za bardzo nie czuje zwiazany z 3/4 tych osob, no ale dobra. Nie placze, ze mnie pingowaliscie. Ja sie od takich metod zdecydowanie odcinam, ale jak chcecie to robcie to dalej. Co mnie tylko dziwi, to ze z jednej strony tak sie cieszycie, ze wreszcie jakis open i ze fajnie i w ogole, a jak ja wychodze do was na opena, to przybiegacie noobami i pingujecie. Jakis taki brak konsekwencji nie? Rozumialbym jeszcze jakbyscie widzieli, ze gdzies expie i nie macie szans mnie tam dorawac, ale ja przeciez szedlem z wami walczyc, co niby daje wam tyle frajdy...
|