Ciekawa historyjka (ded i prawie ded w głupi sposób). No więc na bodajże 11 lvl jestem w ancient temple, bije se roty i inne. Spotykam warriora - jakos ubiłem. Ide dalej, w dół i w prawo, coraz dalej. Ide, patrze, koniec korytarza, obok mnie około 10 gości na wysokich levelach, i zejście na niższy poziom. Koło zejścia-tabliczka "beware of dragon". Decyzja była prosta- z powrotem do Thais i więcej tu nie wracam. Ide, nagle widzę korytarz w dół. Nie wiem co mi strzeliło do łba żeby tam zajrzeć-nie uszedłem połowy wyskakuje fd, zadaje 3 hity- u are dead. Nie straciłem levelu, jedynie mlvl, ale to miało wpływ na dalszy rozwój wypadków

Zaczynam na nowo w świątyni, pomyślałem-może na scorpy do troll caves?
CZemu nie-ide na zachód schodze w dół. Wesoły ide na scorpy-zabijam (były 2), wpisuję "exana pox" i widzę komunikat: "your magic level is too low for this spell". NO I JAK TU SIĘ NIE WK....WNERWIĆ?? Na szczęście skorzystałem z exuy i cudem uniknąłem drugiego deda jednego dnia (zostało mi 15-20 hp, nie pamiętam)
