Temat: W jak Bot
Zobacz pojedynczy post
stary 09-11-2007, 02:21   #37
Par-Levi
Użytkownik Forum
 
Par-Levi's Avatar
 
Data dołączenia: 08 11 2007
Lokacja: Warszawa

Posty: 33
Imię: Par Levi
Profesja: Rookstayer
Świat: Empera
Poziom: 100
Domyślny

Witam ponownie.

Aby raz na zawsze zakonczyc ten remat i zamknac usta wszystkim zazdrosnikom, w prosty sposob dowiode Wam, towarzysze pismienni i inni Rookstayerzy, ze Wesoly nie tylko bota nie uzywal, ale ze jego kostrukcja psychiczna i silny kregoslup moralny wrecz takowe wykluczaja.

W tym celu zaproponuje prosta zabawe pt. Pokaż mi swą figurkę kicająca po wirtualnej trawce, a powiem Ci kim jestes.

Nie ukrywam, ze jestem pod ogromnym wrazeniem "awansowego ss'a" jaki sprezentowal nam Wesoly. Bo coz widzimy...?
Ano pierwsze co wpada nam w oko to skromnosc posunieta do granic ascezy, wyzbycie sie wszelkiej proznosci, nieczulosc na tani blichtr, slawe.
Mamy wrazenie, ze ten awans dokonal sie niejako mimochodem, ze nie byl celem zamierzonym a juz napewno, ze w zadnej mierze nie czyni on Wesolego pysznym sukcesu. Czy tak czyni botter, zadny slawy i podziwu w oczach maluczkich? Czy to, ze prezentuje nam sie w outficie nowicjusza, bez zbednych ozdob, majac akurat krotkie interludium w premiach podczas awansu, nie swiadczy li tylko o jego pogardzie dla spaw doczesnych? Czy to, ze nie spoglada nam w oczy, swiadczy iz wstydzi sie botowania? Otoz nie drodzy sceptycy.
Wesoly celowo nie jest zwrocony twarza do nas, na poludnie..., gdyz jak zauwazylismy, bizantynski splendor go nie interesuje. On zwraca sie ku "village", ku Swiatyni, ku Cipfriedowi. Jasno daje dam do zrozumienia, bo coz symbolizuje Cipfried - przeciez jest naszym pierwszym nauczycielem - symbolizuje czysctosc i follow the rules, ze w istocie jest on jego przykladnym uczniem, ktory oddaje czesc swojemu mistrzowi. Zwraca sie twarza na Wschod, ku duchowosci, mistyce, poszanowaniu praw. Niech nie zmyli Was zmieniona niedawno banderka - pamietamy co Wesoly do niedawna mial doklejone.... japonska flage! Czesc zlosliwcow powie, ze to zasciankowy kompleks, a moze i gorzej - zwykle kabotynstwo, ale teraz widzimy: nic z tych rzeczy! Wesoly kieruje sie kodeksem samurajow przy zachowaniu tych samych, narodowych kolorow wybiera jednak forme blizsza doskonalosci do jakiej zmierza, a wiec forme kulista.
Coz, zazdroszcze mu jak i wiekszosc z Was pokory, z jaka przyjal ten awans. Jak na dloni widac, ze awans go nie cieszy. Ja, ktory nie moge wyzbyc sie proznosci i mam ego wieksze od autobusu, wiedziony niepohamowana pycha, pragnalbym zapewne przedstawic sie w takiej chwili jako jaki "heros", i trzasnac epokowego ss'a, aby nienarodzone jeszcze wnuki mogly w przyszlosci pokazywac wszem jak to dziadzio dzielnie z jakim pajakiem wojowal.
Ale Wesoly, jest wolny od takich pokus...Coz, czlowiek swiety!
Ktos zlosliwy powie, ze moze on zwyczajnie swoj awans przegapił siedzac np. w necie lub co gorsza - dalej, w toalecie na przyklad. A pewien program robil mu filmik, z ktorego pochodzi ss. Hmm, mysle ze oszczercom dowodnie wyzej pokazalem iz czlowiek taki jak Wesoly jest poza wszelkim podejrzeniem.
Awans, jak widzimy przyszedl sam, niespodziewanie - gdyz nie byl celem Wesolego.
Dla mnie ow gracz walczy za sprawe, oczyszcza Rookgaard z potworow nieustannie nam i NPC w miescie zagrazajacych. Walczy za Nas i dla Nas, bezinteresownie - nic dla siebie i swojej chwaly. A te kupki gp, ktore widzimy w BP, nie mam watpliwosci - chowa na zas z przeznaczeniem na cele dobroczynne.

Zaprawde, swiety to maz - bierzmy z niego przyklad!

P.S.
Jedni orientuja sie na kobiety, inni na mezczyzn a ja wale Trolle.

Ostatnio edytowany przez Par-Levi - 09-11-2007 o 02:25.
Par-Levi jest offline   Odpowiedz z Cytatem