nie wiem czy jest taki temat na forum ale szukałem i nie znalazlem takiego tematu
a mianowicie wszyscy sie smiejemy z innych jak to nie umieja po drabinie wchodzic a kazdy z nas kiedys zaczynal, dzisiaj mozemy se przypomniec jak to blyo kiedys pierwszy raz weszlismy na tibie
to u mnie to byo tak:
1. myslalem ze robaki da sie jesc, nie wiedzialem jak zdobyc jedzenie
2. moj pierwszy dedzik zaliczylem na ratach
3.nie wiedzialem co to trade i na rooku z kolesiami chodzilem daleko poza miasto zeby moc sie wymienic tylko jakos zaden nie dal mi itema tylko gral kase
4.na ratach expilem do 4lvl i myslalem ze wyjscie poza miasto jest tlyko dla pacc
5.jak dedlem(na ratach) to stracilem club i bilem krzakami
6.kiedy znalazlem studded shield to myslalem ze jestem master bo raty juz mnie tak nie bija
7.na main to jak dostalem scale armor od kumpla to sie cieszylem jakbym dostal mpa
8.doexpienie 12 lvl bylo dla mnie czyms niesamowitym
to by bylo na tyle jak m isie cos jescze przypomni to dopisze
pisze jak bylo u was(posmiejemy sie z siebie)