Zobacz pojedynczy post
stary 10-11-2007, 15:01   #79
himato
Użytkownik Forum
 
Data dołączenia: 28 04 2007
Lokacja: Wroclaw rulez

Posty: 71
Stan: Aktywny Gracz
Profesja: Knight
Gildia: brak
Świat: Arcania
Poziom: 95
Domyślny Wladzia

Z wladza bywa tak. Jak ktos rzadzi to jest be, bo wszystkie jego bledy widac .... ba ja na swieczniku. Kazdy zwraca na niego uwage a zwlaszcza na jego potkniecia.

Opozycja oczywiscie mowi, ze ty dlatego ze Wladzia jest "be" a jak oni przestana byc OPOZYCJA a stana sie WLADZIA to swiat bedzie cudowny.

PROPAGANDA

sam kiedys jej uleglem - glosowalem na partie przyjaciol piwa (ale nie na tyminskiego ). Badzcie rozsadni i myslcie samodzielnie. Jedno zdarzenie to nie regula. Wiec nie opowiadajcie bajek bo nie doczytam tematu do konca, zawsze przy bajkach zasypiam.

Wielu z was drodzy tibianczycy nie pamieta poczatkow Arcanii gdzie placilo sie PA za zbyt dlugie "stanie" na drodze (jezeli sie nie padlo oczywiscie ). Kolesie z NG byli w tym miszczami (nie pomylilem sie "miszczami"). Choc i polacy nie lepsi Valesky, Morximal, Coral, familia Executor (zwlaszcza Kowal) - pamietacie ich???

widze ze czesto pamietamy to co chcemy pamietac

Teraz kazdy ma swojego "kolesi" na h lvl i przez niego stara sie na swoj sposob rzadzic na Arcanii...... (nie napisze zal.pl!)

Fayter - next time nie plac tak szybko a powiedz ze prosisz o porozmawianie z liderem gildii w ktorej jestes. Za szybki jestes

Notop - ma inne zycie poza tibia. Wiem o tym a nie spekuluje jak wy Mi jego bledy ortograficzne nie przeszkadzaja - bo nie na ich podstawie oceniam go i to nie tylko w tibii.

New WAR - dzis akcji w tibii nie bedzie, jest akcja w rl - sprawdzamy kto pierwszy padnie Lamus, Boro vs Belka, Misiek, Regatin, Ares. Wielcy nieobecni Sua, Medi, Sakul :/ i kto mowil ze boja sie Open battle? Juz 2 dzien sie bronia

Tibia to tylko gra a nie rl, wiec "jechanie" po innych jako remedium na smutki w Tibii - zalosne. Szacunek to nie kwestia bycia w tej samej gildii. Nawet wrogowie powinni sie szanowac. A w tibii bycie przeciwnikiem jest czesto kwestia zdarzenia losowego a nie swiadomego wyboru. Wiec emocjonalne napady jakiegos podlotka raczej bawia mnie niz denerwuja. Go go smoku - pociagnij kogos, bo na wielkiego sprzedawce pomaranczy juz liczyc nie mozna :/

OLD TTT - oo to juz jest old TTT i new TTT - same nowosci
himato jest offline   Odpowiedz z Cytatem