Ostatnio tak sie zastanawiałem co by było gdyby rookgaard zaatakował... Smoook

W sumie, gdyby sie zebrala dobra ekipa - 3 blockerów +40-50 i minimum 10 shooterów z 18 dista i wyzszym, to by byl do pokonania

Ale do czego zmierzam...
Przydalby sie boss taki z prawdziwego zdarzenia... ktorego prawdopodobienstwo ubicia na solo byla by masakrycznie mała. Coś na co trzeba by bylo isć ekipą by nie paść... urozmaiciło by to zdecydowanie gre na rooku, bo jak wiemy Rookstayerzy praktycznie na kazdy hunt chodza samotnie. Nie mowie tu o potworze sily Dragona... ale ogólnie cos co zadawalo by ciekawe hity (50-80), leczyło się i miało sporo hp.

[/quote]
Może byście jeszcze chcieli na rooku bossa typu Antaras z Lineage II?ŻADNYCH BOSSÓW NIE CHCEMY!