Cytuj:
Oryginalnie napisane przez August
Lis niewalczy na mainie, bo tak jak powiedzial sunze czy tana.. komp mu niewtrzytymuje... -.- btw. Lis jest pewnego rodzaju ewenementem zobaczcie na stronke pskonejot czy jakos tak niepamietam jak sie pisze, jest tam czas spedzony on line. Pan Lis gdy "wojna" juz trwala spedzal w pzcie on line 105 godzin w miesiacu. To jest normalne? :|
A co do "wojny", to przez czlonkow vu juz od bardzo dawna nie jest ona traktowana powaznie. Podejrzewam ze przez czlonkow last hope tez. Ja jestem za odpuszczeniem wojny idzcie expic pozbierajcie kase podbijcie lvle pobijemy sie pozniej xD
|
fajnie, ze jest odpszczona, siedzac w pzcie zawsze mozna sobie expic na mc / skillowac, nieprawdaz? prawda jest taka, ze wiekszosc z vu mowi, ze sa zajebisci, ze to nie jest wojna, a prawda jest taka, ze obecne vu to nooby z wysokimi lvlami (Czesc jestem Kobrolski a Celandia to spoko ziomek) ktore nigdy nic nie zrobily ani na Nebuli ani na zadnym innym swiecie i jest to ich pierwsza wojna, a ze Ci co troszke wiecej wiedza o wojnach (na Nebuli chyba jednak tylko) mowia, ze to nie jest wojna, bo oni sa fajni i potrafia zabijac i ze to nie jest wojna bo przeciwnicy robia tylko snake atack to i oni tak powtarzaja podkreslajac wyrazistosc brazowego jezora) w VU potrafi walczyc jedynie Hespios i Arthas, ten bez zegarka i Kaziu ktory moze i glupi ale grac umie no i oczywiscie nasz opalek Castor ktory ma + za odwage. Ah, zgrzeszylbym nie wymieniajac zuka ktory odgrywal te sama role co Castor

Tylko, jezeli to nie jest wojna to zobaczcie sobie na Danubie, Xentere, Eternie czy nawet Furore, kazda gildia ktora tam miala przewage expila i robila co chciala, a przeciwnicy robili snake atacki, wiec jezeli to nie sa wojny to co? Ah no i jakby nie patrzec rok temu na Nebuli co sie dzialo? ahh VU nie pamieta, poniewaz wiekszosc graczy z VU juz nie gra i ja sie im wcale nie dziwie...