[font="Trebuchet MS"]
Pierwsze
...
A no pierwsze, co było to mlvl.
Wyprawa z kuzynem na wioskę Lizardów - krok od śmierci.
A więc postanowiliśmy z kuzynem wybrać się na Lizardy w poszukiwaniu Lizard Scale. Zobaczcie jak nam poszło.
Mały pokaz mojej artylerii. Najpierw FE...
...a potem FD.
Kiedy FD i FE polegli stwierdziliśmy, że trzeba wypróbować Monk'a. okazało się, że był doskonałym wyborem. Jedynie szkoda, że tak późno go przywołaliśmy.
Krok od śmierci. To był cud. Skupiony na kuzynie nie zauważyłem swojej utraty HP. Nagle patrzę deep red. Klikam sioh'a, ale nic to nie dało, bo many nie miałem. Próbuję zmanasować sie, znów nic miałem exhausta. Nagle zauważyłem max hp. To dzięki kuzynowi przeżyłem, który w ostatnich chwilach uh'nął mnie. Milisekundy i padłbym...
Vis za 101.
Vis za 103 - best.
Double bardzo rzadkich przedmiotów.
Loot. Należy dodać jeszcze 8 Lizard Leather, 4 Steel Helmets. Najważniejsze, że bez waste.
I wracając z hunta, wbiłem 31 poziom.
Wyprawa na Okolnir z Rybą
A więc kolejny hunt z Rybą, lecz ten był nieco dłuższy.
Był to dłuższy i ostrzejszy hunt. Na drodze stawały nam nawet 3 dragony :>
39 mlvl, 1 left.
Ryba poblokczył mi kilka Dragon'ów. Dosyć ładne VISy wchodziły. Mój the best VIS.
Zabawa z Frost Dragonami. Potwór jest!
I potwora nie ma! Anty-luring system 
Spory wyziew ognia Dragon'a.
I tu kolejny.
No i loot na 10 bp mf.
