Oryginalnie napisane przez Vil
przeginasz, profesji w tibii jest 3, nawet porzadnego healera nie zrobili.
paladyn nigdy nie byl trudny w prowadzeniu.
Przy grze sorcem trzeba bylo wysilic mozgownice zeby nie padac czesciej niz jestesmy w stanie odnawiac levele. Knight expil w sposob prymitywny, ale jesli wypelnial zadanie blokera musial to robic tak, zeby druzyna przezyla. A palek ? Co robil poza zaznaczaniem przeciwnika, uciekaniem i uzupelnianiem amunicji ? Styl gry archera jest najprymitywniejszym jaki mozna wymyslic.
Lamiace spiry powodowaly obrzydzenie gry a nie jej utrudnienie.
przespales ostatnie 2 lata pod kamieniem ?
Pytanie czy wyjdzie to grze na dobrze czy na zle ? Spolecznosc tibijska, glownie z powodu wybitnej prostoty gry, sklada sie w zdecydowanej wiekszosci z dzieciakow, z reguly na etapie nauki jakiejkolwiek komunikatywnosci i samodzielnego myslenia, jesli takiego planktonu odejmemy odrobine ( w ilosci kilkunastu tysiecy ) atmosfera w grze stanie sie zdrowsza i mozna zalozyc, ze wreszcie bedzie komu reanimowac klimat gry rpg, jako faktycznego roleplayingu a nie dziecinnej pogoni za levelami i przedmiotami.
Platna w 100% gra oznaczalaby rowniez spadek kosztow utrzymania serwerow, co posrednio mogloby sie przelozyc na srodki na czestsze i lepsze updaty.
oklepane ale i narzucajace sie samo, lepiej stac oczekiwaniom na przeciwko i nazywac archera paladynem ?
Konkurowac z kim ? Z duzymi firmami, zasobnymi w kapital, produkujacymi gry na enginach 3d, z rozbudowanym swiatem i, na dlugo przed wyjsciem, kultowe - bo oparte na wczesniejszych, kultowych produkcjach ? Nie spodziewam sie, zeby Cipsoft wyrwal jakichkolwiek graczy Blizzardowi czy ludziom od Lineage, glownie dlatego, ze Tibia praktycznie na kazdym polu z grami pokroju WoW przegrywa, i nie zmienia tego deklaracja sporej czesci tibijskiej spolecznosci odnosnie rzekomo lepszej grywalnosci ( co tez jest wrazeniem subiektywnym i raczej odosobnionym ). Cipsoft jest nastawiony na wciaganie do gry coraz wiekszej rzeszy dzieciakow, nie zdziwilbym sie gdyby sucha kalkulacja pchnela ta firme do popularyzacji tibii wsrod rzeszy 10 letnich poldebili ktorzy w normalnej grze RPG po prostu nie daliby rady niczego zrobic.
Moze was to zaskoczy, ale bardzo wyraznie nasuwa mi sie refleksja o tym, ze idealny balans w tibii nie bedzie nigdy i nigdzie mozliwy. Ta gra ma za prosta strukture, sklada sie ze zbyt malej ilosci plaszczyzn zeby wogole mozna bylo o balansie. Powtarzalem to wielokrotnie, powtorze jeszcze raz: ta gra to tetris, obliczony na expienie do upadlego, komicznym jest to, ze w celu umozliwienia dalszego expienia usuwa sie nawet wczesniej ustalone limity levelu. W takiej sytuacji, gdy praktycznie nie istnieje system questow, aberracja jest sposob zabijania bossow, rozgrywka grupowa jest dostepna w postaci szczatkowej trudno wogole mowic o balansie. Ten kto jest w stanie zdobywac najwiecej expa w najkrotszym czasie jest najlepszy i to wszystko. A ze pozycja lidera bedzie zmieniac sie wahadlowo - wcale nie swiadczy to o balansacji.
|