Myślę, że zachowanie mojego psa w sprawach jedzenia* byłoby inne gdyby nie myślał.
*Zachowanie mojego psa w sprawach jedzenia:
Mój pies był chory. Teraz powinien jeść specjalne chrupki. Nie lubi ich (chyba). I teraz to wygląda tak:
W dzień, pies NIC NIE TKNIE. Udaje głodnego, biednego, płacze, jęczy i piszczy o każdy kęs chleba-i z reguły się tym nawet naje. Potem wszyscy kładą się spać, a jego miska w magiczny sposób się opróżnia. Jeśli ktokolwiek wstanie - zasta psa, śpiącego sobie grzecznie pod stołem.
Dwa razy przyłapałem go na tym procederze. Nie widzę żadnego odruchu ani żadnego instynktu, który kazałby mu to robić, więc argumentuje to zachowanie myśleniem.
__________________
Pisał to:
ichos
|