- Hmm... Zaraz wracam.
Wracam do towarzyszy, mówie im co i jak:
- Spanie w głównej sali, cztery sztuki srebra od osoby. Zostało mi już tylko piętnaście...
Mi!
- Więc jak? Braknie jednej monety, może ją nam odpuści, jak wciągniemy brzuchy to policzy nas jako trzech i pół. Czy idziemy szukać innego miejsca na nocleg? Decyzja należy do was.
*Spoglądam na każdego z kwaśną miną*
|