Obecnie gram paladynem. Wcześniej grałem jeszcze druidem, ale ciągłe zadawanie podobnych obrażeń i to na dodatek słabych zniechęcił mnie (mowa o Volcanic Rod). Postanowiłem wtedy zrobić Knighta, który na 13 poziomie poszedł w zapomnienie i wróciłem do druida. Ostatecznie zrobiłem paladyna we wrześniu lub w sierpniu i gram nim do dziś. Zróżnicowane obrażenia (raz za 180, raz za 90, a raz za 4), uciekanie przed potworami oraz duża ilość życia (w porównaniu do druida) jest fajna.
|