Ja w tibie zaczołem grać ponad 2 lata temu dużo kolegów z osiedla w niągrało i w tym muj najlepszy przyjaciel i przyjaciel z klasy. Zaczeło sie tak 30 minut na tłumaczenie części stronki tibia.com badanie jak założyć konto więc godzine straciłem na założenie go ale i tak mi nie szło. wkońcu nabiłem 8lv (na trolach w 2 dni niewiem jakim cudem ale długo grałem) a eq miałem od kolegów jak wyszłen na maina to kolega był knightem i mi kupił war hammera i dał mi teżp seta . Potem miasto zwiedzałem i szłem w dal w 2 tygodnie na samym expie wbilem 45 club walilem dużo wbiłem w krutkim czasie na orcach shamanach (niewiem jakim cudem chcaiło mi sie na ten wolny resp czekać) miałem 16 i poszłem zwiedzać północne części ide patrze 2 elfy zabiłem ide dalej elf scaut i ded wypadl war hammer dostalem od kolegi nowego i poszelm po cialo i znowu dedlem poszlem 3 raz i 2 raz mi war hammera wypadl ;d potem juz nei szlem i dostalem 3 war hammera kolega se zalozyl sorka i mi muwil ze sork lepszy i wali na dystans no to zmienilem chara potem czesto zmienialem zawsze wbijalem 20-30 lv i przestawalem grac szczerze nigdy w rl tibi deserta nie wykonywalem. Potem kolega który przestawał graćdał mi 46 ms który miał 6 bp mf i 1 bp sd najpierw myślałem że to mf to wino ;d potem je wypilem wszystie i zrobilem okolo bp sd potem ide na fire devila zabilem go z sd wiem zal potem na draga tez z sd (a mialem visa ;d) dsy bilem z sd az wkoncu sie skonczyly
chcialem isc z kolegami na gsa ale sie troche balem ale go tez wkoncu z sd zabilem ;d potem chwila w dark katedral itp a potem hak a nie wiedzialm jeszcze jak konto odzyskac :/
|