W tibii z roleplayingu zostal juz tylko playing. Wogole trudno mowic o jakimkolwiek klimacie gdy 90% populacji nie przeczytalo nigdy tibijskiej ksiazki, przez cala dlugosc gry nie walczy sie z nikim ( bo w tej grze nia ma historii, nie ma zagrozenia, nie ma przeciwnika ktorego trzeba zwalczyc ) a przez wiekszosc czasu gry zabija sie potworki nie dla jakiegos wyzszego celu, ale po to zeby byc na wyzszym miejscu w statystykach.
Cytuj:
- I największy minus... 3D... nie nawidzę gier MMORPG 3D to po prostu, jest daremne... niby wszystko jest piękne i w ogóle, ale przeszkadza w swobodnym poruszaniu się. Nie widać, co jest za tobą widać tylko to co jest przed tobą.
|
jasne, powinny tez wywalic line of sight zebys mogl atakowac dwurecznym toporem przeciwnika stojacego za toba.