Zobacz pojedynczy post
stary 07-12-2007, 17:06   #1255
Cors Ent
Użytkownik Forum
 
Cors Ent's Avatar
 
Data dołączenia: 29 08 2004
Lokacja: Warszawa

Posty: 674
Stan: Na Emeryturze
Profesja: Royal Paladin
Świat: Azura
Poziom: 111
Cors Ent ma numer GG 2525795
Domyślny

Powiedzial bym tak:

---->>> Bitwe wygrywa ten kto konsekwentnie realizuje cele - jak atak to wszyscy atak, jak hide to wszyscy hide. - czyli generalnie jak juz przedmowcy pisali zgranie,
maly przykladzik:
cytat z Przema Enta z 1 wojny Silent Force vs Divinitus: "wygrac bitwe mozna dopoki sie ma inicjatywe- dopoki sie atakuje to jeszcze sie walczy, jak gildia zaczyna sie cofac to mozna juz tylko wtopic"
-tzn jesli po stracie np 5 osob nadal atakujesz to jeszcze jest szansa ze mozna wygrac np 5-15, ale jesli po stracie tych 5 sie cofasz to druga strona odstrzeliwuje tyly i zabija dodakowo z 10 i jest rezulatat 15-0

---->>> Wojne wygrywa ten kto ma wieksze morale.

notabene kazda wygrana bitwa podwyzsza, a przegrana obniza w jakis sposob morale
tym niemniej niektore gildie przegrywaja wojne po 2 przegranych bitwach a inne po 10 przegranej nadal sa w stanie cos sensownego skreowac i odbic sie od dna
LA przegralo chyba cos kolo 10, nie wygrywajac nic no i skutki widac jak widac - wtopa
to juz jest kwestia psyhiki graczy - ale nie da sie kontynuowac walk jesli za kazda bitwa sie pada.

---
taka konkluzja - czy personalnie lubie niektorych czy nie - zgadzam sie -fakt ze to zgranie robi najwiecej.
dodalbym tez jednak moja wlasna opinie - mianowicie od czego zalezy zgranie?
tutaj uwazam ze od LIDERA.
i sprobujcie sobie odpowiedziedziec na pytanie: kto jest liderem Wanted, a kto byl liderem sojuszu DoF, Num, Puni?
- o ile w przypadku W sprawa dobrego liderowania jest oczywista
- o tyle w 2 przypadku hmmmm

/argument ze wanted mialo wieksze lvle bym odrzucil - lvle byly porownywalne ; ze mieli lepsze pvp? to akurat ciezko ocenic- bo niby jaką skalą? -a faktem jest ze obie gildie mialy zarowno weteranow jak i nowicjuszy/


--
historia wojen (nie tylko tej ostatniej) pokazala ze wszelaka opozycja Wanted po raz kolejny nie odrobila lekcji nie wyciagajac wnioskow z porazek poprzednikow i nie uczyla sie na wlasnych bledach

coz teraz- wojny juz nie ma, Wanted wygralopozostaje tylko gratulowac bitwenemu liderowi wanted dowodzenia, i memberom uszanowania wiedzy i doswiadczenia góry.

wojny nie ma, wiekszosc LA pewnie sie poplaci.

kiedys beda inne wojny za jakis czas pojawi sie znow jakas opozycja do Wanted, a ze chary nawet po przegranej wojnie nie znikaja to goscie tacy jak ja pewnie sie znow do tej opozycji przylacza. - i btw pewnie znow opozycja przegra
ale przynajmniej znow bedzie zabawa

ps: gz i do nastepnego razu
__________________
Cors Ent & Tegax - Yellow Alliance

One of the founders and ex-member of Defenders of Fangorn.
"the swedish one" Warrior of DödsMetal and Vision.

rl boyfriend of Floaterka
Cors Ent jest offline   Odpowiedz z Cytatem