Ja jestem rooksTayerem, gdyż według mnie, main "schodzi na psy". Te całe żywioły, ulepszane bronie, wszystko co nowe to tylko pacc... nie pasuje do starej tibi. A na rooku zaś - mimo że to mała wyspa, to pełna sekretów do odkrycia i zagadek do rozwiązania. Tu większość ludzi się zna, chociażby z widzenia, a rookerzy są można nawet powiedzieć przemili, rozdają "frie itanz" newbiom, organizują wiele questów na lepsze itemki typo [ITEM]katana[/ITEM], [ITEM]cooper shield[/ITEM], [ITEM]studded legs[/ITEM] czy chociażby kilka [ITEM]mace[/ITEM].
Na rooku gra się dla przyjemności, nie na wyścigi o level!!
__________________
|