Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Dwik
W zasadzie wiedza powinna byc jedynie wykladana na lekcjach, zas nauczyciela gowno powinno obchodzic czy ktos to sobie przyswoil czy nie, czy mial na to ochote czy uwazal ze mu sie to zupelnie nie przyda. Niestety, niektorzy nauczyciele nagminnie zadaja duzo prac domowych a ich brak egzekwuja ocenami niedostatecznymi.
|
tak, ale potem naucziele sa rozliczani czy taki debil zda, czy nie zda matury/egzaminow koncowych...a zadaja tyle prac domowych i sprawdzaja to, zeby upewnic sie, ze zdasz egzamin. Po to sa nieprzygotowania, zeby ubezpieczyc sie w razie gdybys mial potezna klasowke z bioli i tego samego dnia potezna prace domowa z fizy, a biola jest Ci wazniejsza ;> nieprzygotowanie do ostatecznosc..dziwie sie jak ludzie zuzywaja dwie kreseczki juz we wrzesniu i pazdzierniku, a potem dziwia sie, ze dostaja systematycznie paly. Ogolnie uwazam pomysl tego rzecznika za debilny.