Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Korektor
IMHO student albo licealista jest w stanie w sumie samodzielnie zaplanować sobie czas na naukę i ogólnie zebrać się w sobie, zarwać nockę i się czegoś dobrze nauczyć. Gorzej sprawa się ma z podstawówką i prawdopodobnie z gimnazjum. Bez motywacji, takie dziecko często nie ma na tyle silnej woli by po szkole zrezygnować z kompa/telewizji i się uczyć. Zadania domowe to materiał, który w domu trzeba i tak przerobić, nie ważne czy na ocenę czy nie. A obowiązek jego odrobienia motywuje i jest gwarantem tego, że ten ktoś usiądzie i się będzie uczył. Przy okazji można dostać dobrą ocenę.
|
To juz zamiast zadan domowych wole 100% kartkowke z na kazdym przedmiocie... wtedy napewno zaczniesz sie uczyc przy drugiej-trzeciej jedynce + kartkowka moze byc z 2 ostatnich lekcji wiec za duzo nie trzeba sie uczyc, a zadania domowe czesto bywaja problematyczne... pamiętam kiedys w podstawowce dostalismy zadanie domowe z podrecznika i nie zrobila tego zadna osoba wszyscy dostali jedynki, na zebraniu byla pozniej rozmowa o tym pani od matematyki wyparla sie zrobienia zadania na tablicy 'bo ona jest od sprawdzania zadan domowych a nie od robienia ich na tablicy'
@Patton
www.pl.wikipedia.org
www.google.pl
_/ i przed siebie