Jak dla mnie są potrzebne. Po pierwsze w pewnym sensie uczą odpowiedzialności, a po drugie "wyrabiają" nam, np. poprawne pisanie, szybkie liczenie, etc. Wyznaję prostą zasadę: "Olewasz wszystko - będziesz ustawiał towary w supermarkecie, uczysz się etc - będziesz miał sieć supermarketów". Może to durnie brzmi, ale jest prawdziwe. Zauważyłem to na własnym przykładzie (patrząc po stopniach z I gim. - pierwsze półrocze olałem, w drugim się uczyłem i widać BARDZO duże różnice).
__________________
Hell-bent for Jesus - come kiss that bible asshole.
|