Szczerze mówiąc to ciężko grać w tibie, chodząc do liceum, gdzie co pół roku powstaje nowy update, do którego zmian trzeba sie przyzwyczajać następne pół roku, a gdy już sie człowiek przyzwyczai jest następny up, następne 6 miechów i tak w koło macieja. To jest jak naprawianie domu, który nadaje sie do rozbiórki, co raz to nowe łaty, co raz to nowe belki, a dom dalej sie sypie bo struktura jest jebnięta.
Wytłumaczcie mi kolejną kwestię..jak można co up zmieniać sytuacje fizycznych do magicznych o 180stopni?
@down
zapomniałeś dodać, że wtedy robiłeś się co raz piękniejszy

<3