Nie wiem jak wy, ale ja nie czuję się w pełni demokratycznym państwie przy tych pracach domowych. Każdy powinien móc wybór jak, gdzie i kiedy się uczyć no i oczywiście czego. Rozumiem trochę prac domowych z polskiego, bo fakt przydaję się często np. na tym forum, ale nikt do cholerki nie ma prawa zadawać mi 5 stronowej pracy z kierunku, który i tak mnie nie interesuję... Zastanawiam się też po co te przymusowe prace domowe z nie lubianych przedmiotów skoro i tak nie ćwiczona wiedza siądzie(zgubimy ją)? Istna paranoja tylko głowy i czas sobie przez to tracimy.
Sprawiedliwie by było gdyby prace domowe były dla chętnych i wszystkie były odpowiednio oceniane, a nie przejrzy i jedynie pały wstawia...
Ale czy nie ogłupiłoby to społeczeństwa? Moim zdaniem tak, ale to też zależy od człowieka.
o to pozdro
Ostatnio edytowany przez raf420 - 21-12-2007 o 11:36.
|