kolejny człowiek który potrafił się uwolnić od jażma tibijskiego nałogu ... składam serdeczne gratulacje na nowej drodze życia, mam nadzieje że w przeciwieństwie do wielu z nas będziesz miał co robić bez Tibii
Jak też niby skończyłem, a czemu? po piersze niby chodzi o ten massPK i stracony Dhamm, ale tak na prawdę (kto nie wierzy jego sprawa) ... po bieżmowaniu nawróciłem się (należę do wspólnoty ... tak tak chrześcijańskiej), postawiłem sobie jako pokutę za dotychczasowe grzeszenie odwyk od komputera ... i nie uwierzycie ... udało mi się zerwać z tibią (pracuję nad tym żeby się przełamać i skasować całe konto żeby mnie to więcej nie kusiło)