Przecież on się wepchnął... Odpowiadamy na zagadkę Nadrila (jak ją zada, nie napisał że oddaje)...
@down: NIE! Usuń i poczekaj na swoją kolej, wtedy zadasz...
__________________
"...zasiedli przy stole szkła pełnego pieczeni soczystej i kielichów wina pełnych, nie tykając jedzenia ni picia każdy wyciągnął małe, metalowe, błyszczące pudełeczko. Otworzyli i nabrali na palce szczyptę brązowego proszku. Przyłożyli palce do nosa i pociągnęli trochę mocniej niż zwykle."
Ostatnio edytowany przez Xantro - 22-12-2007 o 10:33.
|