Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Dziadzius Lukasz (nova)
Nie wiem jak ty to pojmujesz. Jeśl kierowałeś gildią to najważniesze było dla ciebie dobro twoch podwładnych - tak myśle. Więc jesli zabili jednego z twoich braci - niewinnie, zwykli pk z jakiej innej mocnej gildi to dla mnie załatwianie tych spraw dyplomatycznie jest zwykłym chowaniem głowy w piasek.I ja nie zadowolil bym sie zwyklym kk w odpowiedzi ciemiężyciela na pytanie czy juz tak nie bedziesz robił. Ucierpi na tym guildia ? Możliwe ale zachowacie Honor, polegniecie ? nie bedą krzyczec Vae victis ale Gloria Victis. Gildia musi być zgrana -jeden za wszystkich - wszyscy za jednego. Tak naprawde to co możecie stracic wiecej niz Honor gildi- troche expa , pare skili. To nie jest zwykle pk-owanie jednej bandy pzez drugą to musi być dżi had (fonet.). W przeciwnym razie czym że jest gildia, zestawieniem liter gdy dajesz look na kogoś ? Tak naprawde chodzi o ten strach, który towarzyszy niektórym , ta obawa o strate pozycji w tych sztucznych gildiach ,wolą trenic non stop niż iśc pomóc "bracią z gildi". Zwykły wyraz solidarności - a może nie taki zwykły............
|
Jeżeli mam szansę "odegrać" się za śmierć jednostki i wiem, że nie zaszkodzi to gildii to mogę to zrobić, ale honorem nie jest bezmyślne rzucanie się na silniejszego wroga, wtedy dyplomacja i ew. zadośćuczynienie śmierci jednostki jest w moim przekonaniu o wiele lepszym rozwiązaniem sytuacji. Z resztą ja mówię tu tylko o prawdziwej gildii, a nie zbioriwisku ludiz pod hasłem "Przyjmujemy tylko PL/SWE/BR z lvl'ami 20+!!!". Tak więc w ogóle nie biorę pod uwagę Twojego schematu gildii.