Gerion: Krasnolud wstal, przegial sie w pol i rozprostowal kosci:
-Dakarze czy podczas dzisiejszej podrozy, jest cos co postanowi nas zatrzymac ?- spytal krasnolud maga
Po chwili wyjal z plecaka ostatnio butelke krasnoludzkiej wodki, lecz nie odkrecil...wsadzil z powrotem gleboko do plecaka usmiechajac sie leciutko.
-'Na czarna godzine'- pomyslal krasnolud po czym spojzal na swoja grupe.
__________________
* W kazdym z nas plynie ta sama leniwa, czerwona rzeka *
RPGowcy tego forum - Laczcie sie i wznoscie z nami modly!! Celem naszym jest laska moderatorow i blogoslawienstwo subforum o naszych przygodach...
|