Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny
Ale co z tego? Każdy tu jak mantrę powtarza pseudoargument, że i w rodzinach hetero czasami dzieciom źle się dzieje. A czy to oznacza, że na los dziecka pary homoseksualnej, jeśli działo by mu się źle, możemy sobie w takim razie machnąć ręką?
Fajne podejście - poświęćmy to jedno pokolenie, w ogólnych statystykach zniszczenie życia tym paru tysiącom ludzi nie będzie wyglądało tak źle...
|
Zgadzam się, możesz mieć rację, ale dla takiego dziecka (bez rodziców) nie ma znaczenia czy przyszli rodzice będą homo czy hetero ono patrzy na to z innej perspektywy. Zrozumiałbyś to gdybyś był w takim domu dziecka.
@to chesterka
Mi się wydaję, że nie jesteś wrodzoną bi. Pamiętam jak mówiłaś o swoich problemach w innym temacie. Nie zrozum mnie zle, ale chyba coś ci się przez nie pokręciło. (często tak bywa, ba ja też nawet tak miałem xd)