|
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 30 06 2005
Lokacja: -+*≡☼SZWECJA☼≡*+-
Posty: 1,324
|
@Yoh: nie antyaliasing, a filtrowanie, hahaha, ale wtopa.
Całkiem świeże HL2:Ep2 i Portal mają AA x4, a tu nagle Crysis ma x16. Taak.
To filtrowanie może być x16. I to ono jest mało widoczne.
I jeśli chcecie się pogryźć o głupi AA i HDR, to może rzeczywiście zróbcie to na PW.
Oblivion>>>G3
Nawet podstawka.
Na dole macie argumentację.
Ukryty tekst:
Po pierwsze: fabuła.
Obydwie gry mają fabułę w stylu 'znajdź artefakt, uratuj świat'. Ale.
Gothic ma bogate tło, 3 różne zakończenia i częściowe odstępstwa od tego 'ratowania'. Tło Obliviona to praktycznie tylko książki i historie z poprzednich TESów. Oblivion jest do tego skrajnie liniowy. Za to ma kilka ciekawych zwrotów akcji i możliwość własnoręcznego wykreowania bohatera - zaczynanie herosem z legendą jednak nie jest takie świetne w G3. W końcu właśnie za odwrotność tego wszyscy (w tym ja) pokochali 'jedynkę'.
Questy poboczne w G3 to nieporozumienie, typowe bieganie, wyrzynanie, zbieranie loota lub nie, powrót po nagrodę. Tak wionęły nudą, że zupełnie mi się nie chciało robić większości. Za to te z Obliviona są świetne - wokół NPCów tworzą się ich historie, problemy, zaczyna się ich lubić lub nienawidzić. Co prawda wkurza ten cały kompas, ale zawsze można go spokojnie ukryć, zaznaczając jakiś 'quest bez końca', lub coś w podobie (świetnie nadaje się do tego zadanie 'Seeking your roots').
Świat jest kwestią sporną - w G3 dostajemy ogromny świat bez szwów, standardowo ośnieżony na północy i suchy na południu. Nie przyczepiłbym się specjalnie, gdyby nie to, że jest śmiesznie niekonsekwentny - 'pustynie' maleńkie jak piaskownice, miasta wielkości skarlałych wiosek, lasy tak pełne zwierza, że człowiek aż się zastanawia, czym to się może żywić. Szczególnie w Nordmarze, gdzie twórcy naładowali więcej drapieżników, niż w całej grze jest zwierzyny łownej. I czy ci ludzie nie wymyślili drzwi? Nawet król w zamku ma może ze dwie pary, jeśli w ogóle. Podobno tak tam pełno złodziei i innych chamów...
W Oblivionie jest za to nieco puściej, co nie znaczy totalnie pusto. Zwierząt jest akurat tyle ile powinno być - w lesie co jakiś czas śmigną ci przed nosem białe tyłki saren, czasem natkniesz się na jakiegoś niedźwiedzia, albo wilka. Miasta są spore, zamieszkane, sensownie zbudowane, chociaż może trochę mało NPCów w nich. Za to każdy z tych NPCów to unikat, większość ma jeszcze jakąś własną historię. Jedyne miasto, które mi nie pasowało to samo Imperial City - nie sądzę, żeby taki równiutki kolos przetrwał długo w ładzie.
Grafika... kolejny plus dla Obliviona. W Gothicu wszędzie widzi się te same słabe obiekty, postacie wyglądają jakby odlane z plastiku (jak się dokładnie przyjrzeć to nawet mają taki 'rowek' wzdłuż tułowia, jakby od formy), większość flory to tylko cienkie bitmapy albo proste, rozpikselowane bryły (mówię tu o roślinach, które można zbierać). Chociaż G3 ma jednak ładniejsze efekty od Obka, mimo słabo wyglądającego pojechania shaderami w tle.
Walka - bezproblemowo wygrywa Oblivion. Mimo, że jego system walki nie jest doskonały (nie liczy się przez co przeszedł miecz, a gdzie był celownik, często śmiesznie wyglądająca walka z łuku - przeciwnik bez koszuli z pięcioma strzałami w piersi na wylot, który nadal próbuje cię atakować, nieumiejętność wykorzystania wielu umiejętności przez AI), to i tak przebija Gothica 3 (ale nie jego poprzednie części!). Tutaj walka opiera się tylko na klikaniu LPM do bólu, wszelkie kombinacje i inne sztuczki są bezużyteczne.
Mógłbym pisać jeszcze sporo więcej, ale już po prostu nie mam czasu. Jak chcesz kontynuować, to PW.
I zauważ, że nie brałem pod uwagę Shivering Isles i modów. A łatwość modowania Obka to BARDZO wielki plus.
@down: cholera, no. ;[ Ale jak nie widzisz różnicy między AA x16 a AA x0 lub 2, to nie wiem co z tobą nie tak. ;[
Pisz na 1361996.
__________________
HELIUM~
Ostatnio edytowany przez Misza - 28-12-2007 o 03:14.
|