Cytuj:
Oryginalnie napisane przez raf420
W tych czasach świat już jest tak popierdolony, że niektóre rzeczy trzeba przyjąć. Dla mnie homo(męskie) to choroba genetyczna i nabyta przez zbyt mała styczność z ojcem... Można ją leczyć w niektórych przypadkach i tak powinno być.
|
Przeczytalem caly temat, ale dopiero przy tym poscie nie wytrzymalem.
Zdecyduj sie: albo choroba genetyczna, albo nabyta.
Jest cos takiego jak homo nabyte, ale wbrew temu co tu napisales (ladnie bym to nazwal "bullshit") jesli chlopak np. nie ma matki lub ma duzo lepsze kontakty z ojcem niz z matka (np. matka pijaczka itp.) to bardziej sie przywiazuje do plci ojca, czyt. plci meskiej, nie ufa plci przeciwnej (bo matka, 'pierwszy przedstawiciel kobiecosci' u dziecka, go skrzywdzila w jakikolwiek sposob). Dziala to w druga (a nawet trzecia i czwarta) strone. Dziewczyna przy wiekszym kontakcie z matka moze zostac les.
ALE
Gdy chlopak ma lepszy kontakt z matka niz z ojcem, latwiej mu sie dogadac z dziewczynami, ma wieksze zaufanie do nich niz do mezczyzn, woli sie obracac w damskim towarzystwie. Najlepszym przykladem tego jestem ja, moj ojciec pracuje za granica i zadko go widuje. I tu pojawia sie paradoks: w pierwszej sytuacji chlopak-gej zostaje okrzykniety odmiencem, w drugiej sytaucji wszyscy 'chlopacy-konkurenci' (rowiesnicy) za 'kasanowe', ktoremu latwiej niz innym dogadac (poderwac, w pozniejszym wieku nawet przeleciec /nie lubie tego slowa/ ^^) z dziewczyna.
Wniosek?
Homoseksualizm nie jest choroba. Rownie dobrze choroba mozna okrzyknac wysokie powodzenie u plci przeciwnej.
O homoseksualizmie wrodzonym sie nie wypowiadam, bo o nim wiem niewiele.
ZAZNACZAM ZE NIC, CO TU NIE NAPISALEM NIE JEST POPARTE ZADNYMI ZNANYMI MI BADANIAMI A WLASNYMI DOSWIADCZENIAMI, WIEC ZASTRZEGAM ZE MOGE SIE MYLIC, ACZKOLWIEK JESTEM PRZEKONANY ZE MOJE TEORIE SA PRAWDZIWE.
EDIT: afff, zapomnialem wyrazic swoje zdanie

Adopcje: nie, natura przystosowala psychike malego dziecka do rozwoju w rodzinie hetero i mimo ze dzieci wychowane w rodzinie 'dwoch Adamow' moga byc zdrowe psychicznie i pod kazdym wzgledem 'normalne', zaprzeczaja naturze, co moze miec powazne skutki
Sluby: cywilne zdecydowane tak, koscielne: niech Watykan o tym zadecyduje
Parady: 'geje z zawodu'? Dziekuje, postoje
Nie mam nic przeciwko homo, róbta co chceta ale z ograniczeniami.