hmmm przytocze tu cytat z tibi.com napisany przez Imhreey'a:
swe + swe = friend
pol + pol = friend
swe + pol = enemy
moze niektorym da to cos do myslenia... pomagacie NG jak niewiadomo kto... a co bedzie po wojnie jezeli NG wygra? myslicie, ze beda uwazac was za przyjaciol? ze bedziecie meic miejsce w ich gildi? jak to bylo i bedzie po wojnie zas w ng zostanie 20-30 osob a reszta poleci i za jakis czas od nich padnie

Chyba lepiej walczyc u boku Polaka ktory uwaza cie za "kolege" niz u boku szweda dla ktorego jestes pionkiem ktorego zbije po wykorzystaniu

(bez skojarzen;D) Nie ujmujac ze jestem kims kto nielubi szwedow o tym co pisze tyczy sie tylko Obsidi. Pozdro dla tych co zawsze byli po jednej stronie... takie pytanie nie zlosliwe... pephy co cie sklonilo do przenosin do NG? raz zostales skarcony gdy cie wyrzucili z gildi... wtedy znalazles pomoc w kim? Gdy szwedzi potrzebowali pomocy odszedles by im pomoc i zostawiles kogos kto ci tej pomocy udzielil i walczyl z toba zebys ty mogl expic

i nie tylko ty ale i cala reszta...

kazdy podejmuje wlasna decyzje wiec to rozumiem i nie zamierzam na nikogo wjezdzac tylk owyrazic swoja opinie


Szczerze trzymam za Saint's Kciuki
