[Xr3]

Tak sobie patrzę na ten film i coraz bardziej mi żal dupę ściska, gdy widzę jak takie beszczelne psy jak wy, kozaczycie zza szklanego ekranika, grając na servie non pvp. Nie akceptuję trapowania, a zwłaszcza osób które to robią. Żerujecie nie tylko na potencjalnych szmatach, ale także na poważnych graczach. Zasrane bachory które po strapowaniu kogoś kto charował godzinami na eq i lvl, zwyczajnie go z tego okradają, a potem j*bią się w dupę ze szczęścia. Potem BR i SWE mówią, że polacy to nooby. Polacy - Najgorszy odłam społeczeństwa graczy na non pvp. Gdybym padł przez twojego trapa i potem jakimś cudem dorwał cię w realu to nie wiem co bym z tobą zrobił. Przypuszczam, że bym ci w pysk strzelił. Gość zbiera na eq i wydaje na nie ciężko zarobione GP, a wy macie poprostu świetną zabawę. Mówi się, że to tylko pixelki. Ale zaczyna się myśleć innymi kategoriami, gdy jest się tym który padł. Na Candii użeram się z taką hołotą jak wy codziennie. Psuje im trapy i ostrzegam potencjalne ofiary. Może dlatego dużo osób na servie mnie nienawidzi. Gardze takimi gnojami jak wy. Życzę wam takiego samego losu, jaki spotkał tego gościa, który przez was nie tylko padł, ale stracił dosyć drogie eq. Tak jak hackerzy, którzy dorwą się do czyjejś hlvlowej postaci, oddają itemy noobom dla zabawy, a potem rookują chara. Mówią, że ich to podnieca. Macie gnojki problemy emocjonalne to wyp*erdalać na pvp. To jest żal to co wy robicie. Weźcie to sobie do serca, gdy następnym razem, waląc gruche na monitor, będziecie pozbawiać kogoś chęci do dalszego grania.

Filozofia typowego gracza na non pvp: Jestem na non pvp, nikt mi nic nie może zrobić, więc ja mogę robić każdemu co mi się podoba. A ja myślę inaczej - Nie mam każdego w dupie, tylko dlatego że dzieli nas szklany ekranik.

Sytuacja - Koleś padł przez kicka i wypadły mu demonka i bohy.

Ty: Zgarniasz eq i z podnieceniem na twarzy (i na kroczu) wyzywasz go.
Ja: Zgarniam eq i oddaję je właścicielowi.