Zaczynalem grac na aldorze. Pierwszy serwer na liscie. Jako wielki badacz rozmawialem z wszystkimi npc. Jakis przypadkowy koles nauczyl mnie w to grac. Gorzej bylo na mainlandzie. Postanowilem kogos zabic (ciągle na rooku o tym mówili

) nieszczęśnikiem byl Latający Knight który afkowal
mial cos kolo 40 lvla. Wtedy skończylo się granie na aldorze

bo nie moglem wyjsc z depo...